Wojna się skończyła.
Ale to nie znaczy, że wszystko ma być takie jak było wcześniej.
Uczniowie z przerażeniem wpatrują się w Chłopca-Który-Przeżył.
Stał na środku placu malującym się przed zamkiem.
Nagle tłum zaczął klaskać.
Niektórzy płakali. Łzy zlatywały czarodziejom po policzkach.
Szatynka przytuliła się do rudowłosego chłopaka stojącego obok.
Pocałowała go mocno w usta.
Zamek stał nadal mimo braku prawej części dopełniającej jego całość.
Czarnowłosy stoi na środku placu i wpatruje się w miejsce, w którym stał niedawno jego przeciwnik.
Miał łzy w oczach, lecz nie pozwolił by zleciały.
Ciemnoruda czupryna i piwne oczy - dziewczyna biegnie do niego.
Rzuca mu się w ramiona. Całują się namiętnie.
Brawa nie mają końca.
Blondyn o jasnej karnacji wzdycha ciężko.
Brunetka o mopsowatej twarzy ściska jego dłoń.
Czarnoskóry chłopak stojący obok całuje brunetkę.
Blondyn przewraca oczami.
Tymczasem uczniowie cieszą się. Ich radość nie ma końca.
Czarny Pan nie wróci. Nigdy. Patrzą z utęsknieniem na Hogwart.
Zamek stoi prawie nienaruszony.
Nie jest żadną tajemnicą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz